Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z moim ulubionym typem muzyki, jaki zazwyczaj słucham. Pewnie większość mnie teraz znienawidzi, bo jak możecie zobaczyć poniżej, jest to Justin Bieber i Ariana Grande. Zadając sobie pytanie, dlaczego akurat oni? Bo jest "moda na Biebera" i po kilku miesiącach mi się znudzi? Nie. Jeśli chodzi o Justina, to praktycznie słuchałam go cały czas i wątpie, żeby kiedykolwiek mi się znudził. Piosenki Ariany wpadły na mojego ipoda już w wakacje, więc myślę, że śmiało mogę nazwać się Arianatorką. Dlaczego akurat podoba mi się ich muzyka? Nie umiem tego wytłumaczyć. Sama śpiewam praktycznie od małego i wiem, kiedy ktoś się stara i ma talent, a kiedy ktoś zarabia tylko na sławie odziedziczonej po rodzicach. W obu przypadkach tak nie było. Justin i Ariana są pod każdym względem inni. Każdy z nich doszedł do popularności w inny sposób. Mama JB nagrywała piosenki w jego wykonaniu na Youtube i tak, małymi kroczkami znalazł się tam, gdzie jest teraz. Polecam zobaczyć film "Never Say Never", który ma już kilka lat, albo poczekać na "Believe", który właśnie wszedł do kin. Ariana debiutowała jako aktorka. Nikogo nie chcę przekonywać do tego, żeby ich namiętnie słuchał, ale chciałabym, żeby chociaż jeden z Was zaczął ich szanować, mimo tego, co mówi się o nich w mediach. W końcu to też są ludzie :)
